czwartek, 31 maja 2012

DEFTO

Dzisiaj coś z serii inspirowanych- sesja DRES KOD dla magazynu Viva Moda. Głównym celem było pomieszanie stylu sportowego, casual'owego i wysokich szpilek. Ja na buty się nie zdecydowałam, ale to tylko przez skarpetki, które nijak nie pasowały mi do żadnych obcasów, a koniecznie chciałam umieścić je w tej stylówce. Wyszedł więc set bardziej inspirowany Jeremy'im Scott'em i jego szaloną kolekcją dla Adidasa, ale to też okej :D Nie będę Was więcej męczyć analizami, ale połączenie sportowego stylu z tym moim 'na co dzień' jest lekko ground'owe i taki też był cel.










blogin !



sesja DRES KOD --> Viva Moda









aaajajajaj i jeszcze coś.. bonus, który dzisiaj szalenie poprawił mi humor! Może i Wasz uda mi się poprawić;) DO WSPOMNIEŃ! albo.. MARZEŃ !


Coś jakby nie wiem, a nie wiem,
Bo ten level zamknęliśmy przed niebem.

wtorek, 29 maja 2012

built to go fast, stay strong

heeejka! Znowu długa nieobecność, parę stylówek ominiętych, ale postaram się to wszystko nadrobić. Ostatnio też nie miałam ani czasu ani ochoty na jakąkolwiek 'rozrywkę', więc nie przepraszam, ale obiecuję poprawę. Dzisiaj coś kompletnie mało w moim stylu, trochę off'owe, groud'owe, a zdjęcia z grafitti szczerze przypominają mi zdjęcia z VCB, gdzie Penelope pozowało Scarlett w Barcelonie. No, ale ocenę pozostawiam Wam, 'ja tu tylko sprzątam' ;) Znacie może to uczucie, kiedy kupujecie pozornie wygodne szpile, które w rzeczywistości okazują się obcierająco-sztywno-beznadziejne? No, to moje odczucia z dziś- do 4 godzin spoko, później- nie-spoko. Przynajmniej są zgrabne i jeszcze się błyszczą, więc może zostaną z etykietą 'szpile do zdjęć'. Do prostego kroju sukienki, przy moim wzroście inne buty to śmierć albo ciążowa ciężarówka, dlatego 'szpiledozdjęć' były więcej niż konieczne. Sukienka ma mocno zielone zamki co czyni ją oryginalną w obecnym sezonie, a krój jest dosyć niespotykany i dlatego tak mi się spodobała. Możecie powiedzieć, że jest bardziej zimowa niż wiosenna, ale nie mogłam odpuścić sobie wypróbowania jej z gołymi nogami. Do zestawu nowe lilou, tym razem na szyje, złota twin'ka, i jakieś cienkie, złote nitki na drugiej łapie. Śladem naszych mam i babć, dobrałam torebkę do butów. Było mi jakoś nieskładnie z tym czarnym dołem, a każde inne buty gryzły mi się z górą. Opcje były naprawdę różne, ale finalnie postawiłam na minimalizm (dziwne). Widzicie więc razem ze mną czarną, nieśmiertelną torebkę z Mango i muchy o ukochanym już przeze mnie modelu. Więcej nic, tylko focie. Zostawiam Was z nimi i jeszcze z przepiękną piosenką Lany, która od niedawna... przywołuje u mnie konkretne wspomnienia. Dobre? Teraz już nie wiem;)
Spokojnej nocy ! ;* 






standardowe:D
















serce Wam za day best'y i te inne ;*

Cause baby we were born to be bad,
Move on,
Built to go fast,
Stay strong.


środa, 16 maja 2012

mini/maxi?

Heeej hej! Coś mnie wzięło na miętusy ostatnio, więc dzisiaj znowu pomęczę Was tym kolorem. Tym razem hicik mojej wiosennej szafy- spódnica mini/maxi o 'najmodniejszym' w tym sezonie wycięciu. Niestety pogoda nie pozwala nam jeszcze na podkoszulki, odkryte plecy czy gołe nogi, więc dzisiaj kiecka w wydaniu warm:D Szczerze mówiąc na miętową spódnicę tego kroju byłam zdecydowana już dwa miesiące temu, ale wtedy wzięłam się za szycie podobnej, czarnej, żeby zobaczyć 'z czym to się je'. Dlatego miętus z zary poszedł w odstawkę I BARDZO DOBRZE, bo przez zupełny przypadek, w Amsterdamie, znalazłam zamiennik o bardziej intensywnym kolorze i lepszym materiale. Asymetryczne sukienki i spódnice są idealne na lato, ale jak widzicie nawet przy 16 stopniach można coś z nimi pokombinować. Z braku chęci do wkładania na siebie swetrów/ kurtek/ bluz (mam dosyć po zimie:/) postawiłam na ostatnio najbardziej uniwersalną rzecz w kobiecej szafie- jeansową koszulę. Komplet ładnie się zgrał, ale paska nie mogłam sobie odmówić. Btw najnowszy trend mono colour:  spódnica/spodnie + pasek. Na koniec pojawił się lekki problem z butami. Ciężkie botki już dawno mnie zmęczyły, a szpilki i balerinki odpadły w przedbiegach. Nie pozostało mi nic jak wbić moje ukochane lordsy, które notabene mają tylko tydzień! Nie zdążyłam Was o nich powiadomić, ale już mogę wydać opinię, że są wygodne, świetne i świetneświetne! Jedyna wada to to, że szybko się brudzą. ale moje są białe, więc nie dziwne. Trochę po mojemu musiało być, więc jedna z twinsów, złoty zegarek cygana i lilou na łapach. ENJOOOOOOY !






















standard






NA KONIEC BICIK IDEALNY NA BABSKIE PRZYGOTOWANIA DO IMPREZY :D

LOOKBOOK

<!--BEGIN LOOKS WIDGET--><script src="http://ajax.googleapis.com/ajax/libs/jquery/1.4.2/jquery.min.js" type="text/javascript"></script><script src="http://lookbook.nu/widget/looks.js?id=1156455&thumbs=1&source=my_looks&gender=both&align=center&r=1315238541&hash=d4d5a77c6fcee4c77b9ec86182eec72a"></script><div id="lb_looks_widget_1315238541"></div><!--END LOOKS WIDGET-->