cross skirt

Dzisiaj coś z serii mrocznych i uniwersalnych. Nie będę się rozwodzić, bo przecież nie ma za bardzo nad czym. Spódniczkę znalazłam już dawno i od razu bardzo mi się spodobała. Dobrałam do niej zwykły T-shirt z nadrukiem z takiej samej tonacji kolorystycznej. Stwierdziłam, że jak zacuduje, to moja kiecka nie będzie na pierwszym planie. Do luźnego setu nadała się (w końcu!) torba z MISBV z napisem FAKE IT TILL YOU MAKE IT. Dobrałam też luźne, beżowe buty za kostkę i asymetryczne rajstopki. A niestety, że było zimno musiałam zarzucić marynarę. Ogólnie luss i po mojemu, więc nie będę szraibać epopei. Buziaki i dobranoc! ;*

surprise ! - made to move

Dam da da daaaam! Jako, że minęło już pół roku, a ja nie robiłam nic z włosami (a przecież w moim przypadku- najwyższy czas!) postanowiłam w końcu coś zmienić. Wymyśliłam to wieczorem, a rano ze szkoły już telefonowałam do fryzjerki;D Jak zwykle bez pomysłu i bez wcześniejszych ustaleń, na następnego dnia siedziałam już na fotelu. O ścięciu włosów zadecydowała fryzjerka, o blondzie ja. No i tak teraz sobie wyglądam. Tylko włosy, a całość od razu inaczej wygląda. Ale powiem Wam, że w tej fryzurze czuję się świetnie i w ogóle nie żałuję, że DŁUGIE i BRĄZOWE zamieniłam na KRÓTKIE I BLOND! Za miesiąc mam szansę jeszcze zrobić sobie jednolity, jasny kolor. Myślcie, że warto ?

Co do mojej stylizacji na pierwszy dzień w 'nowej skórze' wybrałam kontrastującą z fryzurą czerń. Ten sweter będzie chyba ulubionym ciuchem tego sezonu, bo pasuje praktycznie do każdych spodni i ma boskie, ćwiekowane ramiona<3 Nie mogło zabraknąć wyszukanych w pocie czoła butów z tygrysem na przodzie i ćwieków na łapie. No, ale wiadomo, że u mnie zbyt smutno być nie może- dlatego szminka i ramiączko róż jak to przecież przystało na prawdziwą blondynkę !
Buziaków sto !!!

new black

Po przejściu aleją sklepową każdy chyba wie, że nową czernią tego sezonu jest burgund. Kolor głęboki i szlachetny zestawiamy teraz najczęściej z czernią, bielą, beżami. Ja zaopatrzyłam się już w rurki tej właśnie barwy, ale odgrzebałam też koronkową spódniczkę w tym odcieniu. Ze względu na to, że ostatnie promyki słońca przebijają się jeszcze przez jesienne chmury, zdecydowałam się na beże. Do kiecki dobrałam luźny sweter i zamszowe kozaki baggy na obcasie. Do stylówki niezbędne były złote dodatki no i beżowa torba z delikatnym motywem wężowej skóry. Jakość zdjęcia ani same zdjęcia nie są powalające, ale uwierzcie mi, że bardzo się starałam zrobić w tym biegu jakiekolwiek zdjęcia!

Buziaki i inwestujcie w tym sezonie w burgund ! ;**

sweter- lcl
kiecka- new yorker
kozaki- zara
pasek- mohito
torba- prada
bransoletki- lilou, yes
wisiorek- lilou

ARTYZM MAKS xd

A JUŻ JUTRO BĘDĘ MIAŁA DLA WAS OGROMNĄ NIESPODZIANKĘ !