Witam znowu po tygodniowej przerwie... Przepraszam za nieobecność, ale pracy jest mnóstwo szczególnie, że właśnie dzisiaj skończył mi się semestr. Na wstępie pozdrawiam wszystkich punkowców, bo dziś stylizacja jakoś w tych klimatach. Głównym punktem jest kamizelka hand-made, która zrobiłam z jakiejś starej kurtki. Jeans pierwsza klasa tym bardziej, że kurteczka była z Next'a. Wystarczyło parę cięć, wyszarpanie nitek, przyczepienie paru znaczków i mamy prawdziwy rock'and'roll'owy skarb. Ta kamizelka kojarz mi się swoją drogą z harleyowcami, ale to już chyba inna historia. Do tego ostry zestaw- koszula w krate, T-shirt, 'ślizgi' i ćwiekowane buty- mój skarb z Włoch. Na głowie coś specjalnego, czyli wymysły mojej mamy. Sam pomysł był oczywiście mój, ale że z wykonaniem już gorzej...więc trzeba było ją też zaangażować. Dziękuje mamo! Co do opaski to znalazłam ją kiedyś przez przypadek, przez jeszcze większy przypadek ją kupiłam, a już przez totalny przypadek zobaczyłam, że jest identyczna jak koszula. Przypadki są okej. Zrobiłam nawet mistrzowsko równe kreski eyelinerem, ale niestety chyba ich nie widać. Bransoletki kupione... też przez przypadek :D, a stały się jednymi z moich ulubionych.. Jak widać lilou zawsze ze mną <3 A propos lilou, mam czas do 20 stycznia, aby wybrać 3 grawerki do 12 znaków. Jakieś pomysły?
Bardzo przepraszam za ten totalny retusz na ryjku, ale ze światłem u nas kiepsko i uwierzcie, że bez Photoscape'a wyglądałam jeszcze gorzej :D
kamizelka- hand made
koszula- Forever coś tam.
T-shirt- h&m
legg- cherokee
opaska- Ko-ara
buty- Italia <3
bransoletki- h&m
fajnie podoba mi sie blog ale pisz więcej notek jak znajdziesz wiecej czasu ;;dd sorry za bledy xdd
OdpowiedzUsuń