Dzisiaj dużo informacji!
Primo ! Obejrzałam właśnie pokaz
Evy Minge wiosna/lato 2011. Jak wszyscy wiemy światowa ekspansja projektów Evy spotkała się z aprobatą znawców, więc projektantka korzysta ze swoich 5 minut. W czasie NY Fashion Week Minge zaprezentowała właśnie tą kolekcję, o której chcę dziś napisać parę słów. Otóż do dzisiaj do godziny 19 byłam całą sobą na nie co do tej polskiej projektantki. Przyznacie, że to co zrobili jej na twarzy od razu odwraca uwagę od jej ubrań. Do tego ile razy widziałam jej projekty, tyle razy narzekałam na polskie 'wieśniactwo' i brak nowatorskich pomysłów. Moje zdanie zachwiał fakt, że Chery Cole, którą osobiście uwielbiam zaczęła ubierać się u naszej rodaczki. Pragnę przypomnieć, że Cole została uznana (z resztą bardzo słusznie) za jedną z najlepiej ubranych gwiazd. Taka wiadomość zmusiła mnie do pooglądania co dzieje się w tej mniejszej, polskiej części wielkiego Świata Mody. No i proszę... wielka niespodzianka! Nawet zaskoczenie i uśmiech na mojej twarzy, że jednak w Polsce można znaleźć utalentowane osoby.
Pokaz został utrzymany w kolorystyce beżów, rudości, złota, czyli ogólnie kolorów ziemi, natury. Bardzo podobały mi się połączenia tych właśnie kolorów i mam zamiar zastosować takie rozwiązania u siebie. W materiałach przeważały: bawełna, skóra, cekiny, zamsz i tiul. Minge zaznaczyła wyraźnie kobiecą talię ubierając modelki w szerokie, błyszczące pasy przykuwające wzrok. Najpierw przedstawione były projekty do użytku codziennego i bardzo podobało mi się to, że nie były udziwnione, co nie znaczy oczywiście, że mamy do czynienia z minimalizmem. Rzeczy nadają się do noszenia i chętnie ukradłabym parę perełek z tej garderoby. Druga część skupiała się na bardziej eleganckich projektach utrzymanych w kolorach bieli i srebra. Sukienki z tej części są nowatorskie, asymetryczne- często modeli paradowały z gołymi plecami lub okryte były przeźroczystymi materiałami. Na uwagę zasługują jeszcze spódnice szerokie jak u baletnic, pełne tiulu i lekkich tkanin. Warto jeszcze dodać, że w tym sezonie znowu zobaczymy kozaki i szorty w parze :) Zastrzeżenie mam jedno i jest to naszywanie cekinowych napisów na ubraniach. Tam wyglądało to zdecydowanie na nie. Okulary, które nosiły modelki, mimo iż były ciekawe, nie przypadły mi do gustu. Na koniec informacja, że ta kolekcja nosi nazwę 'Solidarity'(Solidarność), a sama Minge szerzy w świecie hasło 'Solidarity is fashionable'. Na koszulkach z kolekcji znajdują się znaczki Solidarności z czasów Wałęsy. Możemy doszukiwać się tu różnych wytłumaczeń, być może Minge chce przypomnieć światu polityczną historię Polski... Nie wiem czy to trafiona reklama na NY Fashion Week... Finito!
Evie tak spodobała się jej własna kolekcja, że na koniec sama wyszła ubrana w swoje ciuchy :D Nie pozostaje nic więcej, jak tylko życzyć jej sukcesów w pracy.
|
TIUL |
|
E.Minge w swoim projekcie |
ZŁOTE GLOBY
Gala Złotych Globów to oczywiście nie tylko nagrody, ale również wielkie przedsięwzięcie dla wszystkich projektantów. Tłumy paparazi i praktycznie darmowa reklama marki (jeżeli ubieramy sławną gwiazdę). Bardzo w skrócie, bo siedzę tu już z przerwami od dwóch godzin, zachwyciła mnie jedna sukienka, nie zdegustowała żadna. Co ciekawe, Angelina nie pojawiła się w czerni, wybrała zieloną, długą kieckę od Versace. Najmodniejszy kolor gali to w tym roku zielony. Myślicie, że będzie królował wiosną ?
Co do najładniejszej moim zdaniem sukienki (Marches)- miała ją na sobie piękna Olivia Wilde. Pokroiłabym się za nią :x!
|
Olivia Wilde (Marches) |
|
Milia Kunis (Vera Wang) |
|
Jak zwykle piękna- Catherine Zeta-Jones (Monique Lhullier) |
|
Angelina Jolie (Versace) |
|
Elisabeth Moss (Donna Karan) |
Rzeczywiście co do Minge i ja nie byłam przekonana, ale po tym pokazie to czemu nie. Pokazała swoje projekty od najlepszej strony.
OdpowiedzUsuń