1.TORBA- genialna, ale tutaj honory muszę oddać mamie, która
wypatrzyła ją swoim super-okiem. Jest gigantyczna i i cała w skórzanych frędzlach.Oh, niczym Mary Kate.
2.Krótko o kamizelce, której nie widać ;x Też cała jest z czarnych, skórzanych frędzelków, nie zapina się z przodu, ale wygląda jak stworzona do tej torebki <3
3.Koszulka! Hard Rock Cafe w Santo Domingo (Republika Dominikana) znalazło swoje zastosowanie w moim stroju. Idealnie się nadaje, bo nie dość, że ma fajny napis, to jest cała błyszcząca, a przy tym mało ordynarna.
4.Kolczyki. Ciekawe, nietuzinkowe, ostre i przyciągające uwagę. Kolczyki, które zakładane są w sumie za ucho, sięgają aż do szyi. Fajne jest to, że można do tego ubrać normalnego kolczyki i to też fajnie wygląda.
W drugiej wersji mam na sobie czarną ramoneskę, którą kupiłam w portugalskiej Zarze i towarzyszy mi ona od dobrych paru sezonów. Jest wygodna, uniwersalna i świetna. Botki z ćwiekami też już pokazywałam, są ze mną od pobytu z Włoch. Czerwona szminka oczywiście wzmacnia cały efekt. Jakieś przetarte rurkensy i jest set. Uff, przyznam się, że zdjęcia robiłam wczoraj koło 22 i byłam tak zmęczona, że trudno było mi w ogóle ustać. Tym większe podziękowania dla Marcina, który jest gotowy o każdej porze dnia i nocy :)
Frędzelkowa torebka u Mary- Kate Olsen! |
tu trochę widać kamizelkę ! |
świetnie wygladasz !!
OdpowiedzUsuńuwielbiam te torebki ale jakos sama nie umiem jej kupic :< yhh
super! uwielbiam frędzle już od jakiegoś czasu choruję na taką torebkę i kamizelkę!
OdpowiedzUsuń