czwartek, 3 marca 2011

go hippie!

Era hipisów już dawno za nami, ale modowe wpływy jak najbardziej przed nami :)
Lenonki, jeans, kolory ziemi, kwiaty- to tylko niektóre z oznak modowej, hipisowskiej propagandy. Nie przywykłam tylko biernie się przyglądać, więc oto set w iście hipisowskim stylu. Sukienka jest wielokolorowa, ma charakterystyczny dla tego stylu dekolt (głównie wycięcie) i jakieś złote bajerki z przodu. Jest luźna, z lekkiego materiału i wiąże się ją z tyłu śmiesznymi sznurkami, które wyglądają jak sznurki od kotar (niestety nie mam zdjęcia). W skrócie ma wszystko co hipisowska sukienka mieć musi, no chyba, że przyczepić się, że nie jest do kostek. Do sukienki uwielbiony przeze mnie ostatnio beż. Jednak dzisiaj prezentuję coś innego w tym kolorze. Buty na słupku pozostają niezmienne (szczególnie fajnie pasują tu te złote nity na butach), jednak 'nowością' jest kamizelka i kurtka. Koronkowa kamizelka idealnie sprawdza się do sukienek i białych koszul, a odpowiednia jest do stylów hippie, boho i wszelkich ludowych stylizacji. Przybiera różne formy w zależności od tego, do czego jest ubrana. Tutaj akurat z daleka nie widać jej tak dobrze, ale kiedy się przyjrzymy możemy zauważyć, że kolorystycznie idealnie pasuje do butów. O kurtce później. Na głowie dzieje się bardzo dużo.Po pierwsze mam plecioną opaskę, która założyłam w sposób charakterystyczny dla hipisów. Noszenie kolorowych szmatek, jak i opasek w taki sposób ostatnio zrobiło się w ogóle bardzo modne. No cóż, doczepiłam do tego brązowy kwiatek, dodałam złote, brzęczące kolczyki i już. Jeszcze tylko palono- panterkowe okulary i 'głowa gotowa' :) Okulary są tak naprawdę zrobione na bazie lenonków, ponieważ szkła są okrągłe, a tylko taka ramka na górze sprawia, że mają trochę inny kształt. Na ręce trochę 'brudnego' złota, ale przy takiej ilości kolorów i rzeczy, dodatki na ręce są mało widoczne. Czarna koszulka i rajtki są tu jako baza, żeby nie 'przedobrzyć', bo pamiętajcie, że z hippie trzeba ostrożnie i z gustem :)

























Przechodzimy do drugiej części, bardziej boho chic i bardziej miejskiej. Kurta jest nabytkiem z przed zimy albo nawet i wcześniej. Jest poręczna, ponieważ wykonano ją z lekkiego, przyjemnego w dotyku materiału i jest krótka. W ogóle ma bardzo fajny fason, bo zapina się na górze jak motocyklowe kurtki, co dodaje jej trochę oryginalności. Jest w identycznym kolorze co buty i kamizelka oczywiście. Kolejne zestawienie kolorystyczne to miodowa, skórzana torba i beret. Idealne dodatki do takiego stylu. Poza tym nic więcej się nie zmienia, buty takie same, chociaż i na kurtkę i na buty jeszcze trochę za zimno.



Btw, połączenie prostej grzywki, beretu i dużych okularów nie kojarzy Wam się z Keirą Knightley z 'Londyńskiego Bulwaru'? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LOOKBOOK

<!--BEGIN LOOKS WIDGET--><script src="http://ajax.googleapis.com/ajax/libs/jquery/1.4.2/jquery.min.js" type="text/javascript"></script><script src="http://lookbook.nu/widget/looks.js?id=1156455&thumbs=1&source=my_looks&gender=both&align=center&r=1315238541&hash=d4d5a77c6fcee4c77b9ec86182eec72a"></script><div id="lb_looks_widget_1315238541"></div><!--END LOOKS WIDGET-->