środa, 26 stycznia 2011

to be like alexa.

Moi Drodzy, dzisiaj na tapecie Alexa Chung- 26letnia modelka, prezenterka, dziennikarka, uznana przez Vougua za najlepiej ubraną kobietę świata. Zręcznie łącz styl vintage i teraźniejsze trendy (czyli to co kof. lubi najbardziej <3). Tym bardziej jest mi bliska, bo pracuje w sposób jaki jest dla mnie wymarzony- wykłada o modzie i zależnościach z nią związanych w TV, a do tego pisze w gazecie. Dream... Nie będę się tu nad nią rozwodzić, wszyscy wiemy przecież, że jest godna uwagi. Parę dni temu znalazłam w sieci jej zdjęcie i od razu przyszła mi ochota na 'bajer na chung' :D Kieckę mam naprawdę bardzo podobną, moja nie ma tylko tych śmiesznych falbanek na końcu, nadruk na T-shircie myślę, nie miał większego znaczenia, koturny wydały mi się bardziej na miejscu, sweterek mam trochę krótszy, bo tak bardziej mi się podobało, z torebką jest już gorzej, jeżeli chodzi o podobieństwo w kroju. Pierścionek vintage, więc dodałam bonusik od siebie :)

HAIR ! Przedstawiam Wam mój nowy 'hairstyle', który notabene nie jest taki nowy. W swoim niemiłosiernie długim życiu przerobiłam już naprawdę wszystkie możliwe typy grzywek- krzywe, krzywe z drugiej strony, proste, krótkie, długie, na bok, na drugi bok, z zębami, z przedziałkiem (...) W związku z tym, że wizyta u fryzjera była konieczna (ze względu na popalone końcówki (o zgrozo!)) postanowiłam coś pokombinować. Jestem osobą, która łatwo się nudzi i potrzebuje zmian, więc taką jedną zmianę Wam prezentuje. Nie jest za duża, bo włosów ścinać nie chce (a właściwie nie moge^^), farbowanie jest złe, jedynym wyjściem były grzywki. Ze wszystkich możliwych wybrałam klasyk. którym mało kto się obecnie interesuje. Dominują grzywki na bok, zasłaniające uszy, oczy nos i stopy z dodatkowymi 'włosowymi bokami' przy skroniach. Takie rozwiązanie jakoś mnie nie kręci, so here we are. Jak widać na zdjęciach chyba nie łatwo będzie utrzymać moją fryzurę 'gładką', bo już jestem rozczochrana -.-'

Teraz już coś o samym stroju. Spódnisia grzeczna jak dziewczynki w szkole katolickiej. Ma białe serdusia i jest w takie śmieszne zakładki. T-shirt jak T-shirt, chyba nie muszę nic mówić, kaftanik jest z jakiejś koronko- czegoś. Koturny na swoim miejscu, chociaż jeden but szczególnie nie polubił się z lewym kolanem... Cóż, zobaczymy co wyniknie z tej relacji :)










wszystkie alexy :D 

kiecka- zara
T-shirt- h&m
pasek- ?
pierścionek- six
kaftaniątko- h&m
buty- lcl
torebka- LV <3

wtorek, 25 stycznia 2011

be cool.

KAMIZELKA Z FUTRA TO HIT ! Tak, tak! Mimo, że czujemy już wpływ wiosennych trendów, pogoda dalej nie zachwyca. Oczywiście na mroźne dni zawsze znajdzie się sposób :) Elegancko, trochę awangardowo i ostro. Czarne błyszczące getry, czarna koszulka, i fenomenalne koturny to baza. Na to nakładamy futrzaną kamizelką i spinamy grubym, czarnym paskiem. Jaki efekt? To już oceńcie sami. Wróćmy do butów. Od dawna szukałam czarnych koturn, które makabrycznie nie zniekształciłyby mi nogi, były wygodne i nie kosztowały tyle, żebym dla nich musiała rezygnować z górki fajnych ciuchów. Moje misie spełniają każdy punkt w 200 %, a do tego nie są za wysokie. Musicie wiedzieć, że jakiś czas temu zaczęły mi się problemy z kolanami i kręgosłupem i w obcasach muszę się trochę ograniczać... Też nie jestem z tego powodu zadowolona, ale zawsze zostaną mi moje koturny. Chyba nic więcej nie muszę dodawać.






bardzo artystyczne zdjęcie :D


Bardzo chce już napisać coś o wiosennych trendach, tyle rzeczy do omówienia, tyle pytań do zadania. Czasu niestety brak... Teraz jednak szkoła ważniejsza- wiadomo, ostatni rok, trzeba podciągnąć oceny. xoxo !

Baby doll from Bronx

Zamknęli mnie w więzieniu... W dzisiejszej sesji oczywiście ! Zacznijmy od tytułu, a właściwie od kiecki. Dostałam ją jeszcze na święta i jest słodsza niż najsłodszy cukierek. Cała jest z tiulu- na górze czarna warstwa w kropki, a na dole trzy różowe. W pasie przyszytą na kokardkę, której oczywiście nie widać... No ale, żeby nie było za słodko jest kamizelka (hand made) z jeansu, ćwiekowane botki, łańcuch i bransolety. Kamizelka i opaska skojarzyły mi się dzisiaj rano z jakimiś starymi, amerykańskimi filmami i stąd taki pokręcony tytuł. Z resztą tak często kończą grzeczne dziewczynki, kiedy dostosowują się do innej młodzieży. To już niestety inna kwestia. Czarny makijaż oczywiście służy. Ogólnie chodziło o pomieszanie i kontrast i wyszło całkiem okej. Motyw z więzieniem był bardzo spontaniczny. Mój numer identyfikacyjny zaczyna się oczywiście od 69 :D

plus: moja mała sis z numerem identyfikacyjnym z więzienia :D!










DIVA !




wtorek, 18 stycznia 2011

NEWSY + E.Minge na lato + Złote Globy

Dzisiaj dużo informacji!

Primo ! Obejrzałam właśnie pokaz Evy Minge wiosna/lato 2011. Jak wszyscy wiemy światowa ekspansja projektów Evy spotkała się z aprobatą znawców, więc projektantka korzysta ze swoich 5 minut. W czasie NY Fashion Week Minge zaprezentowała właśnie tą kolekcję, o której chcę dziś napisać parę słów. Otóż do dzisiaj do godziny 19 byłam całą sobą na nie co do tej polskiej projektantki. Przyznacie, że to co zrobili jej na twarzy od razu odwraca uwagę od jej ubrań. Do tego ile razy widziałam jej projekty, tyle razy narzekałam na polskie 'wieśniactwo' i brak nowatorskich pomysłów. Moje zdanie zachwiał fakt, że Chery Cole, którą osobiście uwielbiam zaczęła ubierać się u naszej rodaczki. Pragnę przypomnieć, że Cole została uznana (z resztą bardzo słusznie) za jedną z najlepiej ubranych gwiazd. Taka wiadomość zmusiła mnie do pooglądania co dzieje się w tej mniejszej, polskiej części wielkiego Świata Mody. No i proszę... wielka niespodzianka! Nawet zaskoczenie i uśmiech na mojej twarzy, że jednak w Polsce można znaleźć utalentowane osoby.

Pokaz został utrzymany w kolorystyce beżów, rudości, złota, czyli ogólnie kolorów ziemi, natury. Bardzo podobały mi się połączenia tych właśnie kolorów i mam zamiar zastosować takie rozwiązania u siebie. W materiałach przeważały: bawełna, skóra, cekiny, zamsz i tiul. Minge zaznaczyła wyraźnie kobiecą talię ubierając modelki w szerokie, błyszczące pasy przykuwające wzrok. Najpierw przedstawione były projekty do użytku codziennego i bardzo podobało mi się to, że nie były udziwnione, co nie znaczy oczywiście, że mamy do czynienia z minimalizmem. Rzeczy nadają się do noszenia i chętnie ukradłabym parę perełek z tej garderoby. Druga część skupiała się na bardziej eleganckich projektach utrzymanych w kolorach bieli i srebra. Sukienki z tej części są nowatorskie, asymetryczne- często modeli paradowały z gołymi plecami lub okryte były przeźroczystymi materiałami. Na uwagę zasługują jeszcze spódnice szerokie jak u baletnic, pełne tiulu i lekkich tkanin. Warto jeszcze dodać, że w tym sezonie znowu zobaczymy kozaki i szorty w parze :) Zastrzeżenie mam jedno i jest to naszywanie cekinowych napisów na ubraniach. Tam wyglądało to zdecydowanie na nie. Okulary, które nosiły modelki, mimo iż były ciekawe, nie przypadły mi do gustu. Na koniec informacja, że ta kolekcja nosi nazwę 'Solidarity'(Solidarność), a sama Minge szerzy w świecie hasło 'Solidarity is fashionable'. Na koszulkach z kolekcji znajdują się znaczki Solidarności z czasów Wałęsy. Możemy doszukiwać się tu różnych wytłumaczeń, być może Minge chce przypomnieć światu polityczną historię Polski... Nie wiem czy to trafiona reklama na NY Fashion Week... Finito!
Evie tak spodobała się jej własna kolekcja, że na koniec sama wyszła ubrana w swoje ciuchy :D Nie pozostaje nic więcej, jak tylko życzyć jej sukcesów w pracy.



TIUL
E.Minge w swoim projekcie










ZŁOTE GLOBY

Gala Złotych Globów to oczywiście nie tylko nagrody, ale również wielkie przedsięwzięcie dla wszystkich projektantów. Tłumy paparazi i praktycznie darmowa reklama marki (jeżeli ubieramy sławną gwiazdę). Bardzo w skrócie, bo siedzę tu już z przerwami od dwóch godzin, zachwyciła mnie jedna sukienka, nie zdegustowała żadna. Co ciekawe, Angelina nie pojawiła się w czerni, wybrała zieloną, długą kieckę od Versace. Najmodniejszy kolor gali to w tym roku zielony. Myślicie, że będzie królował wiosną ? 

Co do najładniejszej moim zdaniem sukienki (Marches)- miała ją na sobie piękna Olivia Wilde. Pokroiłabym się za nią :x!

Olivia Wilde (Marches)
Milia Kunis (Vera Wang)
Jak zwykle piękna- Catherine Zeta-Jones (Monique Lhullier)

Angelina Jolie (Versace)
Elisabeth Moss (Donna Karan)

LOOKBOOK

<!--BEGIN LOOKS WIDGET--><script src="http://ajax.googleapis.com/ajax/libs/jquery/1.4.2/jquery.min.js" type="text/javascript"></script><script src="http://lookbook.nu/widget/looks.js?id=1156455&thumbs=1&source=my_looks&gender=both&align=center&r=1315238541&hash=d4d5a77c6fcee4c77b9ec86182eec72a"></script><div id="lb_looks_widget_1315238541"></div><!--END LOOKS WIDGET-->