Z racji, że pół dzisiejszego dnia spędziłam sprzątając, a drugie pół pedałując przez las, wrzucam Wam ostatnie zdjęcia z Maroka. Byliśmy na wycieczce do Marrakechu odwiedzając ogrody z pamiątkowym obeliskiem na cześć Yves Saint-Laurent'a, pałac królewski no i najważniejszy plac targowy. Niesamowite, że z pustego placu ludzie potrafili stworzyć coś tak niezwykłego. O 3 w nocy możecie tam znaleźć dokładnie wszystko- od bajkoopowiadaczy, przez kupców, handlarzy, ganiające się trzylatki aż po drobnych sprzedawców na przykład... protez;) A najpiękniejsze jest to, że ta magia to zasługa tylko i wyłącznie ludzi. Mój zestaw jest wygodny, etniczny, inspirowany ciągłym ruchem i milionem przewijających się ludzi na placu. Kolory są stonowane i naturalne z domieszką jakiegoś szafranu czy papryki i odrobina niebieskiego nieba;) A to wszystko z Marrakech'u oczywiście!
Lovely pics! thath looks like a
OdpowiedzUsuńsuper cool place to go to!
love the studded bad you have!
Xox
Borka
www.chicfashionworld.blogspot.com
Dziękuje bardzo i wzajemnie :) Tylko pozazdrościć takich wakacji ;) Pozdrawiam cieplutko i obserwuje !
OdpowiedzUsuń♡
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, miło mi będzie, jak zostaniesz ze mną dłużej. Miłego dnia :)
Cudowną masz spódniczkę gdzie ją kupiłaś ?
OdpowiedzUsuń