Dziś wolne i mam troszkę czasu, więc wrzucam zdjęcia z wczoraj. Krótko i na temat. Piękna, biała sukienka wyglądająca trochę jak firana jest bazą. Na to mam krótkie czarne coś i coś jest ażurowe, ale tego na zdjęciu niestety nie widać. Do tego masa srebrnych łańcuszków, wełniane rajtki i czarne, wiązane trzewiki. Klucze na szyi dodają tajemniczości :> Największą awangardą było chyba dodanie na paru zdjęciach wełnianej kamizelki. Do tej pory grała ona u mnie z brązem i ciemną zielenią, dzisiaj- trochę 'królowy śniegu'. Zainspirowała mnie w ogóle cała ściana w Stradivariusie- biała, puchata, wełniano- futrzana- istna biała dama. Tak więc zbieram składniki potrzebne do takiego zestawu :) Btw zakochałam się (w Stradivie) w białym, futrzanym kuferku <3! Torebka ma dużą pojemność, ale nadaje się tylko na zimę. Kosztuje 140zl i jestem pewna, ze jak zdobędę trochę kasy to znajdzie się w mojej szafie <3! O ile... nie zakocham się w czymś innym... :)
sukienka- Kappahl
rajtki- h&m
butsy- new yorker
coś- h&m
kamizelka- sh
łańcuszki- :)
pierścionek biały i klucze- six
pierścionki II- h&m
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz